Last weekend I've been in paradise, lost myself in quilling. Lovely Nora, who quills for over 20years was sharing her secrets. All took place in Crazy Crafts Shop in Ennis.
Tak nam sie milo zwijalo,ze narodzila sie mysl regularnych spotkan.
bardzo praktyczny wynalazek, bylam zauroczona prostota
very handy thing and so simple
a to co stworzylam :)
my cards :)
4 komentarze:
Masz bardzo sprytne paluszki;-)
Ojej jakie piękne quillingowe kartki:) Super Ci to wychodzi:D
jejku! sklep craftowy! jak ja kocham takie miejsca! kocham wydawac pieniądze na te cudowne craftowe slodkosci :P
quilling wyszedł Ci idealnie, to pierwsza proba w zyciu? sama sie przymierzam do zwijania, ale cos nie za bardzo mam przekonanie, ciagle mam wrazenie, ze te zwoje beda mi sie w rekach rozklejac i rozpadac.
karteczki zrobiłas cudowne, a ta z oknem jest poprostu rewelacyjna! uwielbiam takie kartki z okienkami!
Bardzo ładne karteczki ci wyszły, widac wskazówki Nory nie poszły w las a takie doświadczenie ci sie przyda:)
Moim zdaniem quilling wygląsda lepiej na jednolitym tle takim na jakim wykonałas te karteczki:)
Prześlij komentarz