sobota, 2 października 2010

Banshee - zwiastunka śmierci / Banshee the death messenger

Hallowe'en sie zbliża, a mi pod ręce ciągle wpadają książki o rzeczach niezwykłych. Tak więc przez kilka następnych postów pomęczę Was legendami i przesądami Irlandii

Jest legenda na wyspie, która mówi, że kiedy ktoś ma umrzeć, zjawia się Banshee - zwiastunka śmierci.
Banshee (czyt. ban-szi) z irlandzkiego an bean si czyli kobieta z Innego świata.
Była nazywana też bean chaointe (boszenta)
bean - kobieta, si- określa coś mistycznego, paranormalnego
chaointe - kobieta lamentująca na pogrzebach, płaczka

Wierzono, że Banshee podąża za wybranymi rodzinami. W większości rdzennie irlandzkimi, o nazwiskach zaczynających się na O' lub Mac.

żeby nie było, że jedna Banshee musiała dziennie opłakać parę osób w różnych krańcach Irlandii. Banshee nie była jedna, powiedzmy, że grupę duchów, ze względu na to co robiły nazywano banshee.

Co ciekawe obecność Banshee rzadko łączono ze śmiercią dziecka. Niemowlęta nie byly uważane za pełnoprawnych członków rodziny. Wysoka śmiertelność wśród dzieci w tamtych czasach być może przyczyniła się do nie poświęcania zbytniej uwagi śmierci dziecka. Od dziecka ciut ważniejsza była kobieta. Najważniejszym i najbardziej opłakiwanym był mężczyzna ze względu na swoją rolę jako tego, który utrzymuje rodzinę.

Banshee najczęściej można było usłyszeć (rzadziej zobaczyć ) kiedy ktoś miał wkrótce umrzeć lub właśnie umierał. Ustne relacje mówią, że Banshee jest młodą dziewczyną lub malutka staruszką. Jedne co w relacjach pozostaje stałe to to, że ma dlugie włosy, zasłaniające jej twarz, które czasami czesze grzebieniem. Dawniej starsze kobiety rzadko nosiły rozpuszczone włosy, tymbardziej publicznie. Normą było zakrywanie włosów chustką, dlatego widok kobiety czeszącej włosy tymbardziej w nocy od razu sugerował jedno.

Kiedy ktoś z rodziny umarł za granicą (wielu Irlandzyków emigrowało do Stanów i do Australii), wiadomość docierała najczęściej z wielkim opóźnieniem. Banshee swoim zawodzeniem oznajmiała rodzinie śmierć bliskiego w momencie skonania.

fota moja

1 komentarz:

Titania yng Nghymru pisze...

banshee - zawsze mi sie to słowo podobało :) kojarzy mi sie z irlandzkim utworem o tym samym tytule, ktory mam na cd