czwartek, 30 września 2010

Jesień, jesień ach to Ty / Autumn - at last




nowi lokatorzy
Pan i Pani Wrzosowie

Dawno temu dostalam w prezencie wrzos, ale niestety uschnął.
Chyba dlatego, że w domu stał. Nie wiem.
No na oknie ich nie zostawie (to tylko do zdjęcia), może w irlandzkim wilgotnym klimacie przetrwają dłużej.

Jesień już nareszcie jest. Pachnie pięknie. Kolorowo.





Dziś zrobiłam sobie wolne i wypuściłam się do Limeryka. Do czego to doszło musze się uciekać do podstępów, żeby ojciec z córką został.

Najpierw wpadłam do Oxfamu. To działająca na całym świecie organizacja charytatywna. W ich "sklepach" można dostać nie tylko używaną odzież, ale też książki, biżuterię i ramki.
Ja wytaszczyłam rameczke, broszkę i pasek, który bardziej jak naszyjnik wygląda. Wszystko za 7.50!

A pasek jak znalazł do kiltu


W innym sklepie kamysie zawieszki
gdzieś na pewno im znajdę miejsce.

No i w końcu pudełeczko na mulinki i inne takie, co to po całej chacie się walają.
Plus nowy numer krzyżykowej gazetki. We wszystkich już świąteczne wzory bleee. Ale że ja chomik, to kupiłam, kto wie kiedy sią przyda.

4 komentarze:

Joasiunia:) pisze...

Nie może mi dodawać komentarzy:( Przychodzi mejl zwrotny,że coś tam coś tam:(

Bo pisze...

:( oj a to ja nie wiem o co chodzi

Titania yng Nghymru pisze...

gazetkę znajomą widze :) cudne sa w niej projekty.
nie lubisz światecznych?

Bo pisze...

nie przepadam
generalnie do narodzin malej nie bardzo mnie porywala cala ta swiateczna apopleksja

jeszcze halloween nie bylo a juz w lidlu czekoladowe mikolaje

a dzis kupilam nowy numer world of cross stitch i tam pomysl na fatuszek do butelki wina chyba popelnie komus taki prezent..takze moze nie stane sie grinchem :D