17 marca to w Irlandii narodowe swieto ichniego patrona sw Patryka
legenda glosi, ze sw Patryk krzewiac chrzescijanizm na wyspie mial problem z wytlumaczeniem pojecia Trojcy swietej, az w koncu wydumal ze trojlistna koniczynka swietnie przedstawia jednosc a zarazem oddzielnosc Ojca, Syna i Ducha Sw.
tradycyjny stroj tancerzy irlandzkich
jesli nie widzieliscie nigdy tanca irlandzkiego wystarczy wyszukac 'Riverdance'
sw Patryk we wlasnej osobie ;)
podczas parady mozna zobaczyc rozne kluby, stowarzyszenia i spolecznosci zamieszkujace dane miasto
wyzej: jedno z shanonowskich przedszkoli
podobno Irlandczycy tez maja kilty w tradycyjnych strojach
klub trampolinowy
klub gimnastyczny
spolecnznzosc hinduska
od takiego malego turbanika sie zaczyna, co roku dodaje sie jedna warstwe, wlosow poodobno nie obcinaja tylko zwijaja wlasnie w taki koczek
spolecznosci polskiej na naszej paradzie nie ma
raz podjelismy probe z oplakanym skutkiem, a szkoda bo Irlandczycy pewnie biora to za objaw ignorancji ( i pewnie slusznie) znam osoby, ktore mimo iz zyja w Irlandii 3 lata i dluzej nigdy nie pokwapili sie nawet popatrzec na parade z boku
1 komentarz:
widzę, po dniu sw patryka, prawie na wszystkich blogach "polskich irlandek" pojawiły sie notki o paradach :) latam więc sobie i czytam :) jest co pooglądać :
swietne fotki, super uchwyciłaś perspektywę, super są te z irlandczykami na zielono :) ale najlepsze jest zdjęcie butów dżina :P ha ha ha! ale się usmiałam, normalnie jak z bajki o alladynie :P wymiatają te buty, słowo daje :)
Prześlij komentarz