mialam wczoraj kolejna lekcje jazdy z przeurocza Maura zjezdzalam juz do domu przez Smithstown (strefa industrialna) na glownej drodze a tu z prawej podporzadkowanej pcha sie na mnie jakas pipa. zahamowalam w ostatniej chwili (a moze to byla Maura?) no serce mialam w gaciach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz