poniedziałek, 13 kwietnia 2009

kurczakowo-jajowo

pierwsza wielkanoc z Polina..jej i tak wszystko jedno, Gri pracowal w nocy wiec i tak dzien przespal. nic nie gotowalam, kto by to zjadl? byly dwa jajochy gotowane w cebuli wiec sie z Gri tradycyjnie stuknelismy i tyle
za tydz moze tescie przyjada obchodzic prawoslawna wielkanoc. moze.

Irlandczycy robia polowania na czekoladowe jajka pochowane w trawie i innych zakamarkach. no my poczekamy az Polina zacznie chodzic



a to kurczak spotkany na spacerze


a to Polina na spacerku. coraz mniej spi coraz wiecej patrzy

Brak komentarzy: