dawno dawno temu mój korespondencyjny kolega - świadek Jehowy, podczas naszej dyskusji zauważył, że świętujemy(!) (my nie oni) śmierć narodziny Syna Bożego obżarstwem, lenistwem, pychą...
ależ gafę palnęłam
6 komentarzy:
Anonimowy
pisze...
my nie świętujemy śmierci... wtedy mamy post... świętujemy narodziny i zmartwychwstanie... niestety lenistwem, obżarstwem i pychą...
wczoraj na euronews mowili ze w Manic Monday (miniony poniedzialek, dzien w ktorym z jakiegos powodu ludzie najwiecej kupuja online w UK) spodziewaja sie zakupow na ponad 450mln funtow, ok 22mln na godzine
6 komentarzy:
my nie świętujemy śmierci... wtedy mamy post... świętujemy narodziny i zmartwychwstanie... niestety lenistwem, obżarstwem i pychą...
Pewnie spodoba Ci się stronka "Spisek adwentowy";P
http://www.acfilmcontest.com/watch.aspx?did=9&yid=yerUGAF1w1w
Pozdrawiam ciepło
w te mrozy i śniegi
wlasnie sie obudzilam i do mnie dotarlo co ja takiego napisalam
zacmienie umyslu haha
niemniej jednak
Saro dzieki za link
wczoraj na euronews mowili ze w Manic Monday (miniony poniedzialek, dzien w ktorym z jakiegos powodu ludzie najwiecej kupuja online w UK) spodziewaja sie zakupow na ponad 450mln funtow,
ok 22mln na godzine
to sie nazywaja Swieta...i recesja
w uk nie wazne jak przeżywasz świeta, prezenty mają być! to jest najważniejsze. zasada: shop till you drop
Nie patrzmy na innych, zaglądnijmy w siebie.
Prześlij komentarz