piątek, 19 lutego 2010

latawce / kites

Lawtawce nie dawaly mi ostatnio spokoju.
Pzypadkowo podczas kawki z B wspomnialam o checi zakupienia takowego przedmiotu pozadania. Jej dzieciaki wsykoczyly z krzesel bo w szafie kurzyl sie egzemplarz
pogoda nam ostatnio dopisuje od razu powstal wiec plan wybrania sie nad zatoke wraz z latawcem w roli glownej.


wiatr nie byl jakis porywajacy ale dla latawca mysle wystarczajacy
mimo usilnych prob nie udalo nam sie wzbic w powietrze
sztuka ta jak widac nie jest taka prosta jakby sie moglo wydawac
nie bylo z nami Gri, po powrocie zdalam mu relacje
jego pierwsza reakcja: to zalezy jaki macie latawiec jesli taki sportowy na dwa sznurki...
ja na to: tak tak taki wlasnie
Gri; no kochana najpierw trzeba sie nauczyc puszczac prosty latawiec
tak wiec szperam po necie, i bedziemy klecic nasz latawiec
bo ja koniecznie chce polatac

ktos sie zna moze na tym?

przy okazji odzylo dzieciece wspomnienie z dziecinstwa, nie wiem ile lat mialam
wakacje nad Baltykiem z siostra i rodzicami, dostalysmy po latawcu-samolocie, byl plastikowy, bialy skrzydla furkotaly na wietrze
widac jazdy na rowerze nie zapomina sie nigdy, puszczania latwcow owszem

Kites wouldnt let me sleep recenly. While having a cuppa with B I've mentioned about looking 4 one to buy. Her kids digged one out from wardrobe. We decided to go to the bay right away to try it out.
Wind wasn't verstorng but I reckon strong enough. Well kite wouldn't fly.
Gri wasn't there with us, I told him about our struggle. first thing he said: well it dependt wha kind of a kite you had if it's a sport one with two handles...
yes yes - I said
well dear first you need to learn how to fly the simple one
so now i'm searching the internet, cause we are going to build one
coz I MUST FLY A KITE

btw one memory from childhood came up
me, my sis and parents, summer holidays over Baltic see
both of us got a kites, white planes, wings made funny noise
apparently you cant forget how to ride a bike but wwith a kites it's a different story

Brak komentarzy: